28 czerwca 2010

Nie lubię tego, nie lubię, gdy wiem, że powinnam coś wreszcie napisać na tym blogu, ale akurat weny brak ! Żadnych odkrywczych myśli, żadnych głupot do podzielenia się ze światem również.

Nic nowego. Wakacje, wstaję sobie, kiedy się obudzę, czyli o siódmej na ogół i mam dużo czasu na czytanie. Większość tego czasu spędzam przy komputerze, ale nie myślcie, że plany nadrabiania książkowych zaległości poszły się bujać. Oczywiście, że nie. Kosiarza już skończyłam, teraz czytam Kolor Magii, a następnie będzie Czarodzicielstwo. Olać kolejność. Zresztą, to chyba nie ma znaczenia.

Wreszcie mam też czas na dłuższe, sportowe spacery, czytaj próby złamania sobie kręgosłupa robiąc mostki i stanie na rękach w parku. Yeah, mam całe dwa miesiące, w końcu się uda ! Praktykuję też bezpieczniejszą formę aktywności, to jest spacery w centrum i zwiedzanie wszystkich tych kawiarni, w których jeszcze nie byłam. Zwiedzanie oczywiście nie w samotności ♥

Trzymając się tematu, podzielę się z Wami wspaniałym komiksem, jaki znalazłam; wspaniałomyślnie tylko jednym, chociaż znalazłam ich ostatnio sporo i uważam, że wszystkie są co najmniej genialne. Ten, mistrzowsko ukazuje sposób, w jaki ostatnio zamawiałam koleżance kawę w Coffee Heaven. Mam nadzieję, że tamta dziewczyna zza baru żyje.


Starbucks by ~hunsonisgroovy on deviantART


No i proszę, przy braku weny i tak udało mi się wyprodukować tyle, żebyście się zmęczyli czytaniem, kto wytrwał. 

xoxo :)

8 komentarzy:

dear pisze...

ja wytrwałam i miło mi się czytało :)
teeż lubię takie wakacyjne spacery,
haha a czemu tak wcześnie wstajesz, o 7 ? : O

f r a n k pisze...

Też bym chciał wcześnie wstawać, ale niestety przez siedzenie do późna w Internecie, wstaję o 11.

Taak Coffee Heaven rządzi, ja też zawsze pół godziny stoję za tą ladą, zawsze pytając, co Pani poleca:D

Ada pisze...

oh tak, nie ma to jak wakacje,w których można odkryć wiele rzeczy, np swoją zaginioną siostrę bliźniaczkę, albo pilota do telewizora. a i tak wiekszosc czasu zjada komputer <3 ;P

inspiration pisze...

komiks switny. myslem, ze dziewczyna zza baru nie dala sie pochlastac:d napewno nie byłaś jedyną z wymyślnymi zamowieniami,wierz mi:d
fajnie piszesz, powodzenia;)

bezchmurna pisze...

Dzięki wielkie, zakupię :)

Pearl pisze...

świetnie piszesz i podziwiam cię że dajesz rade tak wcześnie wstawać i naprawdę bez weny świetnie potrafisz zachęcić do czytania:) ;) dodaję do obserwowanych i zapraszam:)

ciotka Marilyn pisze...

mi też ostatnio weny brak...ale też udało mi się wytężyć łeb :) pozzdrawiam ;)

P.S. fajny komiks :):)

Anonimowy pisze...

dobre nawiązanie do komiksu...

http://historie-z-dworca-pkp.blogspot.com/